Samotność

Samotność
M.G.

środa, 22 kwietnia 2015

ZE WSZYSTKICH SIŁ.....

A oto moje pisanie, moja opowieść  – fikcja literacka; zbieżność osób - przypadkowa; zbieżność faktów – przypadkowa; może kiedyś  …. pisanie to moja pasja, to moje hobby…. To coś co lubię, co mnie uspakaja, wycisza…. Na papier przekładam wszystko co we mnie jest, co gdzieś tam się zbiera, moja czysta tzw. „fantazja ułańska”….
Proszę, aby nikt nie odbierał tego osobiście, gdyż nie takie jest przesłanie – to tylko moje myśli i moja fantazja pisarska…..

„…..
KIEDY KTOŚ CIĘ NA OKRĄGŁO RANI, POMYŚL O NIM, JAK O PAPIERZE ŚCIERNYM.
MOŻE CIĘ PODRAPAĆ I LEKKO ZRANIĆ, ALE W KOŃCU TY BĘDZIESZ
OBROBIONY I WYPOLEROWANY, A ON STANIE SIĘ BEZUŻYTECZNY!
************
Komentarze c.d.

- nie potrafię zrozumieć niby inteligentnych kobiet, które z pełną świadomością pakują się do łóżka żonatym facetom... Czy taki facet który zdradza żonę jest spełnieniem marzeń ??! Jaką można mieć satysfakcję z takiego związku wiedząc że rozbija się właśnie rodzinę ?!

- … A wchodzenie z butami w cudzą rodzinę i niszczenie jej (obojętnie czy świadomie czy nie) należy potępiać. Bo gdyby nie było takich "kobiet" czy "mężczyzn" nie było by kłopotów, łez, rozstań i życie byłoby piękniejsze - jakby każdy miał ten kręgosłup moralny i wiedział gdzie jest jego miejsce. To jest sztuką, którą nazywamy ŻYCIEM. Umieć się zachowywać i żyć tak, by nikt przez nas nie cierpiał i nie płakał...

- … Ale zło również wraca ze zdwojoną siłą. Zawsze jak jest wina jest i kara... … ty już masz takie ciągoty i charakter, nie masz kręgosłupa moralnego, bez którego człowiek jest ... nikim. I nigdy nie będzie też w stanie ułożyć sobie normalnego życia i żyć szczęśliwie. Bo trzeba mieć w życiu zasady, honor, moralność. Bez tego kim do licha jesteśmy??? Zwierzętami?? Choć obraziłabym chyba nawet zwierzęta.
************
To trzeba mieć tupet
Najpierw rozbija rodzinę, pozbawia dzieci wychowywania w pełnej rodzinie  – i to z premedytacją, dla swoich korzyści; później wpierdziela się w nasze dalsze relacje – a teraz to żali się, jaka to ona biedna, pokrzywdzona… bo to jej niby dzieje się krzywda…

Gdzie Twoje zasady moralne – czy naprawdę można być  aż tak zimną, wyrachowaną suką…. pozbawioną żadnych uczuć w stosunku do innych….

Aż ciarki przechodzą – gdy pomyślę sobie, iż są tym świecie tacy ludzie…. Oby jak najmniej….

Dziwi się również, że tak jest traktowana…
A jak można inaczej….
Za to co zrobiła….
Za to co robi dalej….
Sama nadała sobie jednoznaczny pseudonim…. Sama świadomie bądź nie go wybrała…..
Pseudonim, który kojarzy się tylko z jednym….
I to każdy, z kim rozmawiam ma jedno skojarzenie….
Tak więc coś w tym jest….
Więc niech nie dziwi się, iż tak jest postrzegana i tak traktowana….

*****************
„Ze wszystkich sił…” – dla mnie to pokazanie relacji ojciec-syn

Czy Ty coś z tego wyniesiesz – raczej NIE:
- czytać ze zrozumieniem nie potrafisz;
- to raczej z obejrzanego filmu też nie wyniesiesz przesłania….

W tym wieku, nie liczą się już wyniki – czy poprawisz swój czas o kolejne 15 minut; kosztem bycia razem z dziećmi… to i tak będziesz daleko, daleko….
A stracić możesz dużo, dużo  więcej…. – czy Ty to rozumiesz? Stawiam, że NIE!
Bo dla Ciebie to nie jest ważne – dalej tylko pozory.
Na Twoje ogarnięcie to już za późno – jesteś zakłamany, zadufany w sobie dupek …. I to wszystko w temacie…

Bo dzieci to tylko u Ciebie są…. Nic poza tym – bo ty masz swoje zajęcia, swoje treningi, swoje „spotkania z klientem”; dziwne – zawsze, gdy są u Ciebie dzieci…
I po co to udawanie…..?
Kolejne zauroczenie – minie i co będzie następne?
 ****************
I po co te Wasze kłótnie – glajdy fochy, obrażanie się!
A miało być tak pięknie?
A dzieci to wszystko widzą!
I wolą wyjść poza dom – gdyż nie wiedzą, jak w daje sytuacji się zachować.
Twój tekst, a jak na czasie – tylko, że skierowany do Ciebie: Ogarnij się chłopie, ogarnij – więcej pokory i otwórz w końcu oczy….
 **********************
Nie rozumiem również dlaczego nie zależy Wam, ale przede wszystkim Tobie na szczęściu dzieci, na dobrych relacjach z mamą….
Twoja zaciętość i przekonanie, że to Ty jesteś najlepszy, najwspanialszy  jest już chorobą.
Jak można chcieć rozdzielać dzieci od mamy – to nie jest normalne…
To, że ktoś nie ma dobrych relacji i to wyniósł z domu  – nie powinno Tobą kierować, nie powinieneś pozwolić sobą manipulować….
Zastanów się nad tym – aby w przyszłości to Ty nie miał z tego powodu żalu do siebie. Choć, jak Cię znam to winni będą wszyscy inni tylko nie Ty.
Pieniądze to naprawdę nie wszystko – myślisz, że da się je kupić….
Jakim to trzeba być kretynem, aby tak myśleć i jeszcze utwierdzać się w tym przekonaniu… nakręcać….
Wy naprawdę jesteście chorzy….

Jak już nie możesz mieć dzieci na własne życzenie   i nie chcesz mieć małych dzieci – to zastanówcie się może nad adopcją; wówczas będziecie mieli dzieci na 100%;
a ode mnie się odwalcie…. I pozwólcie, aby dzieci miały mamę i były z nią – tak, jak lubią, jak tego chcą….

Jakim to trzeba być potworem, aby posuwać się do takich rzeczy – chcecie zagarnąć wszystko dla siebie, bez żadnych wyrzeczeń, bez żadnych skrupułów…
Bo …. Teraz już sobie poradzisz z dziećmi….  – to Ci się tylko tak wydaje; naprawdę- zejdź na ziemię…. Nie bujaj już w tych swoich obłokach i mrzonkach….
***************
Śmieszny jesteś z tą Twoją postawą; widać, że nie możesz sobie poradzić sam ze sobą….

Raz krzyczysz na sali, przy Wszystkich na mnie – pozostawiając wszystkich obecnych w niekomfortowej sytuacji; robiąc z siebie kretyna i pajaca… (przy Twoim stanowisku to raczej nie przystoi)….

Później strach i przerażenie w oczach – brak odwagi spojrzeć mi w oczy….
I te komentarze ludzi: „…. Co mu tak odbija? Nieszczęśliwy jest?....” I ironiczne uśmiechy – nawet późniejsze Twoje udawanie jaki to jesteś super, OK. – już nie pomaga….  Bo to tylko udawanie, nic szczerego….
Ty już się chyba pogubiłeś w tym co jest prawdą, co fałszem; w tym czy jesteś szczery, czy udajesz…. Zakłamanie o Twoja specjalność … (zawodowa i prywatna)

Oj motasz się, motasz….. I co tu zrobić?! Prawda?!


O TYM KIM JESTEŚMY NIE ŚWIADCZY WYKSZTAŁCENIE, MAJĄTEK, WYGLĄD, TALENT –
ALE TO JAK TRAKTUJEMY DRUGIEGO CZŁOWIEKA!


….”
No i na dzisiaj koniec mojej fantastycznej opowieści..                                                    


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.