Rozczarowanie Twoją osobą wielkie.....
Czy tak można się pomylić co do Twojej osoby?
Czy Ty naprawdę aż tak się zmieniłeś, czy też zawsze taki byłeś? A ja ślepa nie widziałam tego bądź nie chciałam widzieć....
To prawda.... Twoje dzieci są bardziej dojrzałe od Ciebie...
I im jeszcze wiele można wybaczyć.... każdy wiek ma swoje prawa.
A Ty, jako ojciec powinieneś być przykładem nie tylko w tej Twojej gadce, ale przede wszystkim czynem, prezencją, zachowaniem.
A tu co mamy? Kompletny klops! Co innego mówisz, a co innego robisz.
... tylko pamiętajcie to jest tajemnica! - i to mówi prawie 50-latek. Żenada!
Zaprzeczasz sobie .... temu co mówisz, co mówiłeś kiedyś.... Wszystko co kiedyś krytykowałeś, z czego się tak dobitnie nabijałeś.... to teraz to wszystko robisz. I to Ty! Rozczarowanie wielkie.
Pamiętasz nasze rozmowy sprzed 5 lat.....
Pytałam o aktualną Glajdę nr 2..... która "udawała" wtedy Twoją wielką przyjaciółkę....
A chciała coś więcej.... tylko wówczas nie miała żadnych szans, bo jak to określiłeś:
"....Nie, ona jest aseksualna i taka pospolita, nawet brzydka.... To tylko taka luźna znajomość..."
I co... tak nagle się zmieniła? Wypiękniała!
Czyżby ....z braku laku dobry kit!
Z opinii tych, którzy widzieli..... nic się nie zmieniła...
".... taka zaniedbana, brudna... zupełnie nie w jego stylu i jeszcze wygląda tak niesympatycznie".
Coś wiem na ten temat..... jestem ciekawa czy pamięta naszą rozmowę? Na której tak żaliła się na swój lat. Na której tak wdzięcznie kłamała, że aż dech zapierało.
Zakłamana zołza i tyle.
I jeszcze w prezencie przyniosła Ci obcego dzieciaka, którego tak nie trawisz.
Co to musi być za kobieta. Co to za matka.
Która kosztem swojego maleńkiego dziecka myśli tylko o sobie...
Jego dobro ma gdzieś głęboko....
Lata po tym kraju szukając swojego miejsca? Oddzielając go od swojego ojca.... byle daleko!
I jeszcze narażając swoje kochane, jedyne dziecko na brak akceptacji....
Nawet, jak jest niewychowane, jak jest rozwydrzone, jak jest pobudzone.... tutaj wytłumaczenia dla niej nie ma.
A co jest jeszcze najgorsze....
...że to wszystko muszą oglądać nasze dzieci.
I te ich komentarze....
... temu naszemu staruszkowi to ale odbija na stare lata....
...goni za tymi laskami, jakby wydawało mu się, że jest znowu młody....
...ale wstyd!
...i ten dzieciak, który go tak wkurza....
I zobacz.... swoich dzieci już więcej nie chciałeś...
I jak czuje się teraz Glajda nr 1? A ona tak chciała, tak bardzo....
A obce chcesz wychowywać?
I to kosztem swoich?
Pozbawiasz go pokoju.. I jak on ma się czuć u Ciebie?
Czy Ty w ogóle myślisz o jego uczuciach, o uczuciach innych? O tym, że słowami, czynami ich krzywdzisz?
I to Twoje głupie gadanie na temat kobiet
Latasz za nimi, jak pospolity kundel. Żyć bez nich nie możesz.
To po co ta krytyka, naśmiewanie się z nich.
Chyba coś z Tobą jest nie tak. I to dość mocne zaburzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.