Samotność

Samotność
M.G.

niedziela, 29 grudnia 2013

Wierność, uczciwość .....

29.12.2013 r.
".... Koniec z romansem powinnaś się domagać od męża a nie kochanki! To nie ona Ci wierność przyrzekała. Ale najlepiej zwalić na kochankę, a mąż biedny misio sprowadzony na manowce jest usprawiedliwiany. Chcesz żyć w ułudzie, to sobie żyj!"
Tak to prawda - to S. obiecywał mi miłość, wierność i uczciwość .... oraz że mnie nie opuści .... że będzie ze mną na dobre i złe ..... A co wybrał: swoje egoistyczne zaspokajanie potrzeb: Ja jestem najważniejszy .... mi się należy ..... A Wy mi teraz przeszkadzacie .... Właśnie to najbardziej boli: nie  zdrada - bo to się zdarza, nie to, że przestał kochać - no cóż wybrał inną; lecz najbardziej boli, że oszukiwał, kłamał nie był uczciwy ..... A teraz jeszcze, aby się usprawiedliwić winę stara się zrzucić na mnie, mnie zastraszyć .... Gdzie ten mężczyzna, którego w nim widziałam - zero odpowiedzialności za swoje czyny, zero odpowiedzialności za swoją rodzinę ...po prostu zero, czyste zero..... Wydaje mi się teraz śmiesznym, żałosnym 40-latkiem, który pogubił się w tym świecie ... chce być "maczo" a jest po prostu dziecinnie śmieszny, żałosny .....

Ból ....?

29.12.2013 r.
Kłęby myśli krążą w mojej głowie. Nie mogę sobie poradzić z tymi myślami .... dlaczego tak to boli.... dlaczego nie może być łatwiej....
Czy jeszcze długo to będzie trwać? Najbardziej boli ta znieczulica, pogarda ...... I jeszcze próba zrzucenia całej odpowiedzialności na mnie ... Czy tak zachowuje się dojrzały mężczyzna i dojrzała niby kobieta? Dlaczego bawią się moim kosztem? Czy są bez sumienia, bez serca? Nikt ani nic ich nie obchodzi? Czy taka właśnie jest ich miłość? A myślałam, że miłość jest piękna, czysta ..... a ta jest okupiona moimi łzami, cierpieniem, kłamstwem.... dlaczego tak brakuje niektórym przyzwoitości... gdzie podziała się ich uczciwość, szczerość .... Bawią się cierpieniem innej osoby... czy przez to są bardziej szczęśliwi? Tak zatracili się w sobie, że nie widzą innych, nie widzą co czynią swoimi zachowaniem? Nic ich nie interesuje? Czy można być takim człowiekiem? Czy ja byłam z taką osobą tyle lat i jej nie znałam, w ogóle nie znałam.... Czy jest to możliwe? Naprawdę - trudno, bardzo trudno w to uwierzyć.....

piątek, 27 grudnia 2013

Kobieta .... kobiecie?!

27.12.2013 r.
Dlaczego My kobiety robimy sobie takie rzeczy ..... Czy takie kobiety mają godność .... Jak one żyją z tą świadomością co uczyniły drugiej kobiecie ....
Lucyna S. - sama po rozwodzie, z dzieckiem i co .... bez skrupułów zabiera się za męża innej kobiety ... czy myślała, że uszczęśliwi siebie ... naszym kosztem .... I co .... została sama .... a przy okazji skrzywdziła mnie i moje dzieci ..... Gdzie one mają sumienie, jak później z tym żyją ..... Czy teraz jest jej lepiej? Mam nadzieję, że nie .... bo tak się nie czyni!

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Ta trzecia ....

15.12.2013 r.
Leonessa .... czy Ty wiesz co mi zrobiłaś? Czy jesteś tego świadoma? Czy byłaś w takiej desperacji, że .... nie ważne były dla Ciebie uczucia innej kobiety, uczucia dzieci? Kim Ty jesteś, że tak czynisz? .....

Moje myśli...

12.12.2013 r.
Czy można zarzuć kobiecie, która była przy Tobie w każdym momencie: dobrym i złym zawsze przy Tobie, iż wielkiej kariery zawodowej nie zrobiła? Pracuję ponad 20 lat, skończyłam studia ...., urodziłam 2 dzieci ..... A Ty w tym czasie robiłeś karierę ... od .... po dyrektora .... właściciela firmy ..... Szkoda, że nie doceniasz tego, a jeszcze masz czelność mi zarzucać takie rzeczy .....

I co wybrałeś -  recepcjonistkę z R...S...C.... Poznań, która teraz ma zostać kierownikiem recepcjonistek w Sopocie .... - i to jest wielka kariera .... 30 lat .... i nic więcej .....

Co się z Tobą porobiło? Brak mi słów i zrozumienia dla całej tej sytuacji .......
Może kiedyś mi to ktoś wytłumaczy ......?

Myśli......

12.12.2013 r.
Co czuje kobieta w takiej sytuacji?

Wielki ból, rozpacz ....

Setki pytań: dlaczego? dlaczego ja? dlaczego tak się stało....? i jeszcze wiele dlaczego ....?

S. - Ty nawet nie wiesz, że SŁOWAMI też można uderzyć; nawet silniej niż pięścią ....

S. - czy ty wiesz co to MĘSKOŚĆ - to nie obwód bicepsa - to szacunek do kobiety i umiejętność radzenia sobie z problemami swoimi i bliskich.

S. - nigdy nie mów, że odchodzisz od kogoś, bo nie masz innego wyjścia ... bo jeśli by Ci zależało - to zrobiłbyś wszystko, żeby znaleźć rozwiązanie ....

S. - facet, który nie potrafi skupić się na jednej kobiecie, nie jest wart żadnej .....

S. - jeśli popełnia się błędy trzeba umieć płacić za nie, a nie udowadniać na siłę własną niewinność ....

S. - jeśli chcesz się naprawdę rozstać to powinieneś mieć odwagę powiedzieć prawdę - facet powinien mieć jaja, odwagę - a nie owijać w bawełnę, kręcić - powinieneś być ze mną szczery - dlaczego brakuje Ci odwagi; czego się obawiasz?

A ja za wszystko przepraszałam - za to co nie zrobiłam; wiesz dlaczego? Bo mi bardziej zależało, a nie dlatego, że czułam się winna. Walczyłam ..... lecz cóż ..... życie wybrało dla mnie inną drogę .....

Opiszę każdy mój dzień tęsknoty, rozmowy ze sobą .... natłoku myśli ..... nastroje od płaczu po uśmiech ......

Dlaczego ja ......?

11.12.2013 r.
Witam wszystkich
Będzie to rozmowa sama z sobą - rozmowa, która pozwoli może mi zrozumieć to co się stało?
Zrozumieć drugą osobę, z którą spędziło się 20 lat, którą kochało się całym sercem  - i okazało się, że się jej nie zna czy też może nie znało. Patrzyło się na tę osobę przez inne okulary. Czy ja byłam ślepa, ufałam bezgranicznie.


I tu nagle pojawia się ONA - ta trzecia;
Jak 30-letnia Dominika H. z Poznania może pisać takie rzeczy; a niby jest "zbyt dojrzała", jak sama siebie określa:

SMS z 18.11.2013 r.
"Pani M. dla Pani spokoju dzisiaj poprosiłam S., aby się  ze mną
już nie kontaktował. (Informuje gdyby Pani znów dowiedziała się o naszej rozmowie)."

E-mail z 21.11.2013 r.
> co chwile ogladam te zdjecia-chce to mieszkanie to sliczna sypialnie
> !!!!! kce kce kce !
jest naprawde cudowne to mieszkanko  To jak najbliżej Ciebie poproszę!!!?

Czy tak zachowuje się kobieta wobec kobiety? Nie znałam dotąd takich relacji?

Informacja do Ciebie:
Zabrałaś mi faceta! Mam to gdzieś! Widać nie był mnie wart! Skoro nie miał odwagi wziąć odpowiedzialności za to co stworzyliśmy i przy pierwszej lepszej okazji mnie zostawił!!! Ale, żyj ze świadomością, że bezbronnym dzieciom zniszczyłaś życie! Zabierając Tatę!!!!

Czy Ona w ogóle o tym pomyślała - czy tak robi 30-letnia kobieta; chyba, że bezgranicznie zdesperowana, że już nikogo nie spotka i nawet kosztem innych osób osiąga swój cel. Czy na moim, naszym nieszczęściu ona zbuduje swoje szczęście?

A facet - 41-letni S. - tak zachowuje się dojrzały, wykształcony mężczyzna? Ojciec dwóch wspaniałych synów. Co się dzieje z tymi facetami: najpierw szybkie samochody, ekstremalne sporty - a później szybkie dziewczyny do łóżka.... gdzie ich odpowiedzialność .... czy on zdziecinniał.....

S. - nie trać głowy dla ledwo poznanej osoby, bo ideałów nie ma, a miłość wymaga czasu i poświęceń;
S. - najcenniejszym skarbem w życiu człowieka powinna być przede wszystkich RODZINA.
A Ty co - dla własnej przyjemności i zaspokojenia swoich potrzeb porzuciłeś ją - w bardzo perfidny, brzydki sposób - oszukując, kłamiąc....

Jeszcze we wrześniu bliskość, miłe SMS ....KOCHAM ...., a od 25 września już informacja od niej:

"PS.Jesteś mój-ja to czuję od 25 września i traktuję Cię bardzo poważnie."

Sprowadzasz ją tutaj - z Poznania do Gdyni; do miasta gdzie jest Twoja rodzina. Czy to jest uczciwe wobec nas. Moje uczucia jeszcze nie wygasły - a Ty już moim kosztem się bawisz, zaspokajasz swoje potrzeby.

Później mnie straszysz, szantażujesz - moje wielkie rozczarowanie wobec Twojej osoby. Ja takim Cię nie znałam, nawet nie myślałam, że masz w sobie takie pokłady nienawiści wobec mnie - osoby, z którą byłeś ponad 20 lat....

Czy ktoś potrafi mi to wyjaśnić, zrozumieć .....?