A
oto moje pisanie, moja opowieść – fikcja
literacka; zbieżność osób - przypadkowa; zbieżność faktów – przypadkowa; może
kiedyś …. pisanie to moja pasja, to moje
hobby…. To coś co lubię, co mnie uspakaja, wycisza…. Na papier przekładam
wszystko co we mnie jest, co gdzieś tam się zbiera, moja czysta tzw. „fantazja
ułańska”….
Proszę,
aby nikt nie odbierał tego osobiście, gdyż nie takie jest przesłanie – to tylko
moje myśli i moja fantazja pisarska…..
„…..
*************
Oj, to się narobiło.
Uprzedmiotowił ją całkowicie; pokazał o co mu chodzi… i co
się dla niego liczy….
Uprzedmiotowił w najbardziej przykry i dosadny sposób – już
nic gorszego kobietę spotkać nie może; jak brak szacunku – bo tylko d….a się
liczy….
Tylko by….. dupsko było na wierzchu; by wszyscy (tak mu się
wydaje) mu zazdrościli…..
O inni – śmieją się, jak „staruch” się ślini…. Czyli nie
jest ważne, czy coś ma w głowie? Bo to, że nie ma – to też już wszyscy wiedzą….
Później ją trochę ułagodzi; zgodzi się na wszystkie je
żądania… bo, da d….y
A ONA foch, za fochem…. fochem pogania…………….
U to sztuczne udawanie, na pokaz: ja Cię k….m nie za
sponsoring; tylko tak szczerze, naprawdę….
Jak się kocha szczerze, uczciwie – to nie trzeba pokazywać
wszystkim, na pokaz i udowadniać innym – a może sobie? może sama siebie
przekonuje?
„… on jest taki wspaniały, cudowny. Tak jakbym nie
wiedziała, że im głośniej krzyczymy, że nasze życie jest dobre, tym po prostu
bardziej próbujemy przekonać samych siebie…..”
…jak łatwo ulec iluzji….
Bo Twoim zdaniem: myślisz, że miłość to:
- nieustanne uniesienie;
- podróże, namiętny seks i ciągle życie w stanie "och" i "ach";
- gdy on ma pieniądze, bo "facet musi zarabiać";
- nieustanne uniesienie;
- podróże, namiętny seks i ciągle życie w stanie "och" i "ach";
- gdy on ma pieniądze, bo "facet musi zarabiać";
I to mi się podoba – w końcu ma „kongo” o jakie mu chodziło…
I to - to jego dowartościowanie się?
Proszę o więcej, więcej….
Jestem tylko ciekawa, jak długo będzie mogła tak udawać; jak
długo będzie jej odpowiadało takie uprzedmiotowienie – czy naprawdę okażę się
tak pustą lalą, bez ambicji, bez wartości, bez szacunku do siebie; do swojego
ciała….
Na pytanie dlaczego związał się z tak pustą i tępą laską;
jeden z kolegów, który dobrze nas zna wyjaśnił mi, iż ON też jest bardzo,
bardzo próżny – dlaczego potrzebuje
blasku, poklasku; kogoś kto będzie udawał, iż go wielbi, mówił mu, jaki to jest
wspaniały, cudowny – choć dobrze wiemy, iż tak nie jest;
ON toleruje i akceptuje tylko osoby, które mu przyklaskują,
zgadza się z nim we wszystkim – nie cierpi, nienawidzi osób, które mają swoje
zdanie, tak odmienne z jego….
I to pytanie: …. Pomyślałabyś kiedyś, że tak może się
stoczyć….?
Pozostawione bez mojej
odpowiedzi – no, bo co odpowiadać?
Hołduje obłudzie, zakłamaniu – skrzywdzony w dzieciństwie
dzieciak….
**************
Przez Twoje problemy emocjonalne – ja i dzieci musimy
cierpieć. Dlaczego – dlaczego stałeś się takim potworem? Czy może już byłeś? A
ja nie widziałam; czy też nie chciałam widzieć?
************
No i dodatkowo - nie potrafisz rozdzielić życia prywatnego
od zawodowego. Starasz wyżywać się nade mną teraz zawodowo.
Nie możesz już prywatnie – to dalej kopiesz leżącego.
…..”
No i na dzisiaj koniec mojej fantastycznej opowieści..