Samotność

Samotność
M.G.

sobota, 29 marca 2014

Myślę jedno, robię drugie, mówię trzecie - JESTEM KOBIETĄ!



Zbyt dużo myślę przed snem:
- zbyt często o rozmowach, które nigdy się nie odbędą;
- zbyt często o zdarzenia, które pewne nigdy nie będą miały miejsca;
- zbyt często o miejscach, które przywołują nasze wspomnienia;
- zbyt często o ludziach, o których powinnam już dawno zapomnieć!

W tym tygodniu zamknę jeden zaległy temat. Coś, co mnie męczy i ogranicza od dawna... Zamknę. Uśmiechnę się do siebie i ruszę dalej.....

Mam tylko nadzieję, iż nie szykują dla mnie żadnej niespodzianki po ......  - choć boję się, że teraz pokażą mi na co ich naprawdę stać; że czekają tylko na ten moment, aby "rozwinąć swoje skrzydła" i dołować mnie jeszcze bardziej...... Nurtuje mnie to bardzo i jednocześnie boję się .....

Wiem - że nie powinnam czuć przykrości z powodu kogoś, kto dał sobie ze mną spokój - to jemu powinno być przykro, bo olał kogoś na kogo mógł liczyć w każdej sytuacji....

Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje się naprawdę, może trzeba dostać w kość, żeby zrozumieć, czego właściwie chce się od życia....
Gdyż żadne doświadczenie nie jest w stanie mnie zniszczyć, bo skoro życie mi je przyniosło to znaczy, że jestem w stanie sobie z nim poradzić....

Życzę sobie i wszystkim Wam: NIECH DOBRE MYŚLI, NADZIEJA, WIARA W SIEBIE POMOGĄ NAM ROZKWITNĄĆ TEJ WIOSNY.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.