Samotność

Samotność
M.G.

czwartek, 31 maja 2018

UTRZYMANKA?! I CO DALEJ?!

A oto moje pisanie, moja opowieść  – fikcja literacka; zbieżność osób - przypadkowa; zbieżność faktów – przypadkowa; może kiedyś  …. pisanie to moja pasja, to moje hobby…. To coś co lubię, co mnie uspakaja, wycisza…. Na papier przekładam wszystko co we mnie jest, co gdzieś tam się zbiera, moja czysta tzw. „fantazja ułańska”….
Proszę, aby nikt nie odbierał tego osobiście, gdyż nie takie jest przesłanie – to tylko moje myśli i moja fantazja pisarska…..


Czy to prawda?
Utrzymanka roku! - a jednak okazało się to prawdą.
Matka roku! - bez dzieci?!
Kibicka roku! - czego nie robi się w desperacji! Szok.

Co jeszcze wymyśli? Czy aż tak się pogubiła?
Pasują te słowa: "Sponsorzy tych kobiet używają. Traktują je przedmiotowo, jak prostytutki. W seksie, który jest podstawą, to mężczyźni zawsze dominują. I zawsze oni wyznaczają reguły i określają swoje potrzeby, a dziewczyny mają się po prostu podporządkować. Pan płaci, więc pan może wszystko."
"Te "utrzymanki" naprawdę myślą, że sponsorzy je szanują? Nie - praktycznie rzecz biorąc żaden facet nie będzie szanował takiej kobiety. To są zabawki seksualne i tylko tyle. Zaś preferencje seksualne? Skoro już płaci, to sobie poużywa, jak w pornosie. Przecież nie będzie się przejmował tym, czy zabawce się to podoba, czy nie.
Zasada jest taka - "utrzymankę" się pieprzy, z partnerką się kocha."
A kim są mężczyźni szukający utrzymanek?
 I to ja nie potrafiłam zadbać o domowe ognisko? .... żenada roku. 
No, tak. Takie zachowanie wynosi się z domu? Porzucona, opuszczona, samotna.... I teraz nie wie co ze sobą zrobić? Udaje, że daje radę. Czy też szuka kolejnego sponsora? 
I pręży ciało... a nuż się uda. Jak brak inteligencji i rozumu - to co pozostaje? Desperacja, desperacja..... I cichy, niemy  krzyk rozpaczy!
I po co był ten płacz, szloch? To użalanie się nad sobą.... jaka ja biedna. Dzieci nie chce ze mną mieć. A dlaczego brak Ci odwagi, aby powiedzieć prawdę....
.... że rozbiłaś rodzinę; Wiedziałaś, że nie będzie miał z Tobą dzieci. Zgodziłaś się na rolę utrzymanki. Na ten tzw. układ. I co - brak odwagi, aby przyznać się. Łatwiej zgrywać biedną, wykorzystaną.... I dalej - zero moralności.
No tak - dla Ciebie pieniądz jest nadrzędną wartością, nie człowiek.
I teraz już prawie nikt nie pamięta Twojego imienia .... tylko ta utrzymanka od ....
Nawet fajnie się to słyszy - jeśli chodzi o Ciebie.
Mam nadzieję, iż chociaż się zabezpieczyłaś .... i samochód, i mieszkanie otrzymałaś. Na siebie oczywiście zapisane
...bo 3/4 ludzi biorących udział w takich "układach" bierze potem antydepresanty lub latami dochodzi do równowagi psychicznej. 
Zadowolona teraz jesteś? Dumna z tego co robisz?
To miej odwagę mówić.... tak, jestem/byłam utrzymanką. Taki mój sposób na życie. Rozbijanie małżeństw to moja domena.
A latka lecą.... czy chcesz czy też nie.
Zdradzają ludzie słabi, niedojrzali emocjonalnie o niskim poczuciu własnej wartości, tchórze, a wreszcie gówniarze, których jedyną odpowiedzialnością w życiu jest wytarcie tyłka papierem toaletowym.
Facet, który nie potrafi skupić się na jednej kobiecie nie jest wart żadnej.
To samo tyczy się kobiet, które nie potrafią uszanować samych siebie.
Dla zdrady nie ma żadnego usprawiedliwienia...


c.d.n.


…..”
No i na dzisiaj koniec mojej fantastycznej opowieści..