Samotność

Samotność
M.G.

niedziela, 24 stycznia 2016

IDIOTA DO KWADRATU….



A oto moje pisanie, moja opowieść  – fikcja literacka; zbieżność osób - przypadkowa; zbieżność faktów – przypadkowa; może kiedyś  …. pisanie to moja pasja, to moje hobby…. To coś co lubię, co mnie uspakaja, wycisza…. Na papier przekładam wszystko co we mnie jest, co gdzieś tam się zbiera, moja czysta tzw. „fantazja ułańska”….
Proszę, aby nikt nie odbierał tego osobiście, gdyż nie takie jest przesłanie – to tylko moje myśli i moja fantazja pisarska…..

„…..
Brak słów:
*Tylko dwóch synów – moim zdaniem Twoje dwa największe skarby,
* skarby – których nikt nie jest w stanie  Ci zabrać,
* które są Twoje,
* które powinny być Twoją dumą;
* Na których powinno Ci zależeć najbardziej na świecie;
* Ich dobro powinno być Twoim priorytetem;
* Ich szczęście powinno być dla Ciebie najważniejsze;
* zapewnienie im dobrobytu, by nic w życiu im nie brakowało;
* by uważali, iż mieli piękne, wspaniałe dzieciństwo
– mimo, iż rozbiłeś im rodzinę, pozbawiłeś prawa do wychowania w pełnej rodzinie
- pamiętaj to TY i tylko TY zafundowałeś im życie na walizkach;
- gdzie nie mogą się ogarnąć, gdzie jest ich dom

A TY co?
·         Czy Ty nie masz umiaru?
·         Czy Ty w ogóle nie masz honoru?
·         Ty nie masz serca?
Okazuje się, iż jesteś:
·         Zimnym draniem;
·         Zwykłym ch…Em
·         Pospolitym sk…wielem

Dla którego liczysz się tylko TY SAM! Tylko Twoje dobro jest dla Ciebie najważniejsze;
- i przestań już pieprzyć te głupie farmazony i popisywać się przed innymi – nie udawaj
- co najgorsze Ty w to wierzysz – i nie widzisz; jesteś ślepy, głupi, próżny i wiele……

Ty już jesteś tak chory psychicznie – iż tylko zamknięte leczenie może nas uwolnić od Ciebie!

Jak możesz szantażować i straszyć swoje dzieci – Ty masz być dla nich przykładem, rozmawiać, szukać rozwiązań, pomagać im – być ich GURU;

A ty co:
- nie będę Ci płacił alimentów;
- nie będę ich utrzymywał, jak się nie uczą;
- niech idą do zawodówki – ja już ich utrzymywać nie będę;
- już mam tego dosyć!

Ty nawet z nimi nie rozmawiasz, Ty ich w ogóle nie słuchasz  – tylko do razu swoje dyrektywy, swoje zarządzenia – Ty dewiantem jesteś, naprawdę porządnego leczenia potrzebujesz! I to najlepiej zamkniętego! Z dala od ludzi – bo masz bardzo negatywny wpływ.

Sam jesteś negatywny, pesymistycznie nastawiony do życia – jeden wielki zgred, wiecznie nieszczęśliwy – szukający tylko wad u innych;

No bo sam – to PAN IDEAŁ; Lecz to tylko Twoje chore wyobrażenie; najlepiej podporządkować sobie innych, uzależnić finansowo – i niech klakierują; prawdziwych przyjaciół wokół Ciebie brak; zero, zero….

Zobacz już jesteś prawie sam – tylko klakierzy Ci zostali, ludzie, którzy są od Ciebie zależni – nikt więcej! I sami zresztą o tym mówią – lecz bardzo się tego wstydzą; życie, życie pisze jednak swoje scenariusze….

Człowieku – weź się ogarnij! Zarabiasz miesięcznie więcej niż ja przez cały rok – rocznie są to miliony; a SWOIM DZIECIOM – odmawiasz! SWOIM DZIECIOM - chcesz zabrać!

Za narty nie zapłacę – bo ze mną nie jedzie!


Czy Ty siebie słyszysz !

Naprawdę nie tylko ja nie mogę tego zrozumieć – nikt, komu o tym mówię;

Dziewczyny kiwają tylko głowami – to do Ciebie podobne, tego można się było po Tobie spodziewać!               
A mężczyźni – tylko słyszę: co to za sku…rwiel, swoim dzieciom odmawia; …. Wiele podobnych epitetów

Niejeden ma ochotę wpier….lić Ci, abyś zrozumiał gdzie jest Twoje miejsce…..

Moja odpowiedź: …. Szkoda tylko brudzić sobie ręce, ON nawet nie zasługuje na taki gest

DOBRO I ZŁO ZAWSZE WRACA
BO TO CO DAJESZ INNYMI
 WRACA DO CIEBIE ZE ZDWOJONĄ SIŁĄ
MOŻE NIE JUTRO, ANI ZA ROK
ALE WRÓCI NA PEWNO, WTEDY KIEDY
 NAJMNIEJ BĘDZIE SIĘ TEGO SPODZIEWAŁ
***
O tym, KIM JESTEŚMY – nie świadczy wykształcenie, majątek, wygląd, talent,
ale ….. to jak traktujemy DRUGIEGO CZŁOWIEKA!
***
"Można z łatwością poznać charakter człowieka po tym,
jak traktuje tych, którzy nic mu nie mogą dać."

***************
Twoje obietnice:
„…. a Ty dla mnie jesteś i pozostaniesz najważniejsza, więc tym bardziej zamierzam mieć z Tobą wzorowe relacje….. w końcu  chyba lepiej sobie pomagać niż utrudniać  w życiu, co?”
„Bądź spokojna. We wszystkim Ci pomogę, bo Ciebie lubię i szanuję”
„Zawsze w 100% będę ponosił wszystkie koszty dzieci ….”
„Jak mnie znasz to nie jest łatwo na mnie wpływać. Jak chodzi o moją postawę wobec Ciebie i dzieci w ogóle nie jest to możliwe. Zawsze samodzielnie będę o tym decydował.”
„… a ja Ci zawsze chętnie pomogę.”
Obietnice, o których zapomniałeś, czy też udajesz - a może nie szanujesz siebie, nie szanuje swoich słów
Lub może po prostu puste słowa – które tak lubisz, których tak często używasz!
Ale to świadczy tylko i wyłącznie o Tobie – to pokazuje, jakim jesteś człowiekiem; nie, nie człowiekiem – po prostu bestia, tylko że w ludzkiej skórze….
Osobnik bez uczuć – pozbawiasz mnie pracy, zabierasz klientów….  I jeszcze się tym cieszysz i chwalisz przed wszystkimi…. Zastanów się co robisz – co dzieci o tym pomyślą, jak się dowiedzą, jak ojciec chce wykończyć ich matkę…. Naprawdę zastanów się nad swoim postępowaniem!
Teraz jeszcze nie chcesz płacić alimentów – i ta Twoja propozycja:
„Zbieraj rachunki i mów ile wydasz, a ja Ci zwrócę… „- Ciebie to już naprawdę chyba popierdoliło, i to ostro – inaczej skomentować się tego nie da….
Bo ty wydajesz, jak mówisz po 2 tys. m-cznie na dzieci; rzeczy nakupiłem za 2 tys. zł. Jak Ciebie znam – to wszystko razy 4 to po pierwsze; po drugie – przecież obiecywałeś, iż będziesz ponosił wszystkie koszy (patrz wyżej) i co? już zapomniałeś?
Tylko zapomniałeś – iż połowa z tych rzeczy to za mała, bo większych w przecenie nie było?
Jesteś jedną wielką kreaturą mężczyzny – nic dodać, nic ująć!
************
I co – teraz chorujesz na zanik pamięci, dalej udajesz głupa….
Tak wygodniej, dalej tylko zastraszanie, szantaże….
Tylko to potrafisz…. Tak, w tym jesteś dobry……
Zakłamany, zadufany w sobie dupek…. I tylko to prezentujesz…. Zero, totalne zero…..
Zero szacunku do innych, udawanie, że nic się nie dzieje, że nic złego nie zrobiłeś….
Tym się karmisz, tak Ci wygodniej – lepiej nie widzieć prawdy, udawać, że nie dostrzegasz….
Tak bardzo jesteś zakłamany, w takim zakłamanym świecie żyjesz – że już naprawdę chyba w to wierzysz, lub jak wygodniej – udajesz, że wierzysz; bo po co dostrzegać prawdę….
*************
I ten Twój …. „Pana S. ku….szon… „ - i to od Twojego „przyjaciela”;  nie mów tak, już teraz: „Ja go tylko znam”; „sam nigdy nie byłem idealny, ale wartości rodzinne były, są i zawsze będą na pierwszym miejscu; ON już dla mnie nie istnieje”;
Tego to jeszcze nie słyszałam – opinię ma już wyrobioną…
W pełni na to zasłużyła – również swoją osobą nic pozytywnego nie reprezentuje…..
************
Organizuje imprezę i zapomina powiedzieć zaproszonym… iż będzie to tzw. „pidżama party”… A my tu elegancko ubrani…. A ONA w piżamce wyskoczyła – czy też może zapomniała się ubrać…
„No wiesz - sytuacja raczej żenująca i niekomfortowa dla nas…. Wcześniej nigdy taka sytuacja nie miała miejsce – zawsze elegancko, stylowo…. No Ty to wiedziałaś, jak się zachować…”
No, ale cóż porównywać tego nie można – dziewczyna ze slumsów, nawet nie próbuje się dostosować do danej sytuacji; bezguście totalne….
Tylko te swoje prostackie zwyczaje i prostackie zachowanie prezentuje dalej i pielęgnuje jeszcze – zgroza!
**************
Brak Twojej pokory, brak odwagi przyznania się  - żal, żal…
Dziecko u Ciebie od dwóch dni i źle się czuje  – i jaka postawa Pana: „… to Twoja wina, bo Ty źle …. Bo Ty wszystko źle robisz…..”
No nic- tylko usiąść i płakać….
Przywozi dzieci – i drugie jest chore. I co Pan robi – nic zawija się, udaje, że nie ma tematu…. Umyka wzrokiem i spada….
A moje pytanie: Dlaczego się nie zajmiesz chorym dzieckiem? Teraz też moja wina?
No tak – refleksja po dwóch dniach: może powinienem, następnym razem - no ale tak wyszło…
Brak słów, żenada…. Naprawdę jesteś parodią mężczyzny, żałosny , stary człowieczek, który pogubił się w tym życiu, który nie wie gdzie jest, nie wie co ma czynić aby być szczęśliwym…
Cały czas szukasz tego swojego szczęścia i nie możesz znaleźć…
Zobacz – wszyscy się od Ciebie odwracają, a jak ktoś jeszcze jest – to tylko z przyzwoitości…
….bo wiesz, my musimy,  bo tak wypada….
****************
I już nie zmuszaj znajomych do swojej obecności, do swojego towarzystwa…
Bo ONI z przyzwoitości nie odmawiają; choć czują się niekomfortowo, żenująco… bo co mamy, zrobić, te zależności finansowe….
Zastanów się trochę nas swoim postępowanie – i więcej pokory; nie tłumacz się przed innymi – tylko przed sobą; nie zastraszaj innych, swojej rodziny tylko się ogarnij i weź w garść!
***************
Kilka słów do ….:
Kiedy jest się zakochanym w kimś, Twój racjonalny, zdroworozsądkowy osąd oraz stan emocjonalny może ulec poważnemu zniekształceniu, co zarazem może powodować poważne problemy z “powrotem” do rzeczywistości. Otwórz oczy…
************
I kto Ty jesteś:
- tacy ludzie zawsze szukają czegoś, z czego mogą odnieść korzyści dla siebie samych. Pamiętaj, że tacy ludzie mają z reguły bardzo niską samoocenę i słaby charakter;
- ta ich niepewność rodzi nieufność i chęć kontrolowania;
- jeśli nie zrobisz tego, o co prosi, to użyje on całej masy różnych sprytnych sposobów wywołania u Ciebie poczucia winy. To właśnie ON odgrywa rolę ofiary zrzucając całą winę na Ciebie;
Tak Twoją obroną jest atak – nie masz argumentów, widać iż źle się z tym czujesz – to co: atakujesz, krytykujesz
Gdybyś chociaż Ty był idealny! Zobacz, jak sam postępujesz – co nie widzisz, ślepy – na wzrok padło. Dalej tylko samouwielbienie i zakochanie w sobie?
*************
- Słyszałem, że nigdy nie zdradziłeś żony...?
- Tak, to fakt.
- Ja bym chyba umarł, przecież to nuda.
To tak jakbyś ciągle jadł jedno i to samo ciasto. Można dostać mdłości. Moje ciasto już dawno straciło swój smak.
- Mdłości można dostać od przejedzenia i mieszania różnych ciast ze sobą.
Domowy wypiek to gwarancja wybornego smaku, za każdym razem.
Pamiętaj, to jak smakuje ciasto zależy w dużej mierze od tego, kto je urabia.
No cóż, marny z Ciebie piekarz.
…..”
No i na dzisiaj koniec mojej fantastycznej opowieści..